Ostatnio niewiele pisało się o Ronie Gilbercie, czyli ojcu serii Monkey Island. Jego poprzednim dużym projektem było wydane w 2022 r. Return to Monkey Island, po którego premierze twórca zniknął z głównych stron serwisów poświęconych gamingowi. Deweloper wcale nie udał się jednak na emeryturę i po cichu, ale nie w skryciu, pracuje nad nowym projektem.
Jego najnowsza gra na razie nie ma oficjalnego tytułu. Wiemy jednak, że projekt należy do gatunku RPG. Tytuł opisywany jest jako połączenie mechanizmów i stylistyki wczesnych odsłon
The Legend of Zelda (widać tu zwłaszcza inspirację 16-bitowym
A Link to the Past) z elementami
Diablo oraz
Thimbleweed Park.
Autor planuje premierę pod koniec 2024 roku, ale niewykluczone, że zostanie ona opóźniona do 2025 r. Prace nad projektem powinny teraz mocno przyspieszyć, gdyż Gilbert do roli projektantki przygód zatrudnił właśnie Elissę Black, która wcześniej pracowała przy takich grach, jak
Swords of Freeport,
TownCraft,
Metrocide czy
Objects in Space.
Źródło:
"Adrian Werner" - GRY-OnLine